Tak się zastanawiam jaką wartość mają rzeczy ?
Mam taki różowy szlafrok. Niby taki zwyczajny i mogłabym sprawić już sobie nowy , ale dał mi go w prezencie gwiazkowym Jarek, więc jest dla mnie wyjątkowy…
Nie raz , nie dwa gubiłam rzeczy na wyjazdach czy pielgrzymkach . Mówìłam sobie : – Trudno , wielka mi sprawa. Jednak jak trzy lata temu zgubiłam śpiwór to byłam na siebie zła .. , bo wiedziałam, że spiworu , który podpisał swoim imieniem Jarek nie kupię…
Gdy dostałam sukienkę od koleżanki , którą miałam raz na sobie, to się wzruszyłam , bo przypomniała mi ślub i wesele mamy z Jarkiem…
Czasami zwykłe rzeczy stają się wyjątkowe i bezcenne ,bo nam o kimś lub o czymś przypominają, co już się nie powtórzy…
Ciekawe czy rzeczy , pamiątki „po mnie” lub prezenty, które dałam ludziom będą lub już budzą dobre wspomnienia czy wręcz przeciwnie?