Do przodu

Ja  z18 listopada 2018′ nie miałam pojęcia, że za kilka dni moje życie – dotychczasowe życie -skończy sìę. Nie wiedziałam , że nagle stracę bardzo ważnego członka rodziny. Nie zdawałam sobie sprawy jak wiele spraw się posypie , że ja tak bardzo się posypię , że będę musiała na nowo się zbudować.

Tak , nie wiedziałam ile osób nie zrozumie czego doświadczyłam i z czym się zmagam …Niestety co nie którzy zrobili wiele , by było mi jeszcze trudniej…

Nie idę do przodu ? Rozpamiętuję?

Nie muszę rozpamiętywać , bo pewne sytuacje, będę pamiętać do końca życia . Bezpowrotnie mnie zmieniły. Idę do przodu , ale tak jak ja potrafię, a nie tak jak by inni chcieli…

Recepta

Wiem , że często te dobre rady , są z troski. Ze strachu , bo mimo że coraz więcej się mówi o depresji i innych tego typu zaburzeniach psychicznych to i tak temat potrafi nas przerosnąć.

 

Niestety niektórzy bagatelizują ten problem, nabijają się lub uważają za wymysł , który ma kryć np. zwykłe lenistwo…

 

A później jak dochodzi do jakiejś tragedii , jak ktoś nie wytrzymuje…- to wszyscy są w szoku , śą zdziwieni

 

Powiem tak rady typu – weź się w garść- osobie w kryzysie przychycznym nie pomoże bo to nie jest zwykły „dół”

 

A pozytywne myślenie – niestety nie jest receptą ,bo to nie jest zwykły smutek…

 

Leczenia to żmudna praca . Walka , którą toczy się codziennie ze swoimi chorymy myślami , z ciemnością, która chce byś uwierzył , że twoje życie nie ma sensu

 

Proces zdrowienia, w którym robisz postępy w swoim tępie, ale często ludzie dookoła tego nie widzą.

 

Czasem zdarzają się też regresy, które uczysz sìę akceptować, bo paradoksalnie , są elementami zdrowienia.

Zmęczona

  1. Jestem zmęczona.  Brakiem szacunku  człowieka do człowieka.  .Do historia  życia , doświadczeń i uczuć. Do wspólnej historii  , relacji.

    Jestem zmęczona brakiem pokory i zakapiorstwem niektórych  ludzi.  Ludzi , którzy  ” przed chwilą  ” zapewniali, że zawsze  będą , by później  się obrazać.

    Racja musi być po ich stronie. W imię swojej racji strzelają i ranią. Obojętni na łzy.

    Jestem naprawdę zmęczona. Życie  i tak jest trudne czy musi być jeszcze trudniejsze.

    Trudno mi dostrzec Światełko w tych ciemnych tunelach . Proszę o modlitwe 🙏