Mówi się , że pewne rzeczy rozumie się dopiero gdy zostaje się rodzicem.
Nie jestem Mamą, ale i tak wiem, ile trzeba dać z siebie , by podołać tej roli. Ile razy trzeba zapomnieć o sobie, swoim czasie, o swoim zmęczeniu ,by dać dziecku to co potrzebuje , nie mając pewności jaką ocenę nam wystawi.
Wiem Mamo , że Ty zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy , by zapewnić mi bezpieczny dom. Zapewnić mi jak najlepszy rozwój mimo mojej niepełnosprawności.
Zrobiłaś wszystko, bym umiała zrozumieć Ojca I wybaczyć mu to , że mnie nie wychowywał.
Brałaś odpowiedzialność za swoje upadki i pokazałaś mi jak wstawać.
Dzięki Tobie wiem jak ważne jest to z kim bierzemy ślub i mamy dzieci.
Wiem też dzięki Tobie , że związek ma sens tylko wtedy gdy tworzymy go z odpowiednią osobą, bo miłość na całe źycie to nie motylki w brzuchu i różowe okulary . Związek , „bo trzeba z kimś być” – to gra nie warta świeczki.
Wiem też , ze jesteś wspaniałą Babcią jeżeli da Ci się nią być. Dlatego m.in. żałuję , że nie mam jak dać Ci wnuków, bo byś mogła być Babcią na pełen etata.
Trochę nas różni , ale dużo Ciebie we mnie.
Trzymaj się dalej Mamo ❤️