Tak naprawdę wszystko co mam i co mogę dać to moje doświadczenie. To moja droga do Boga , z Bogiem.
Czy jest to wstanie przekonać kogoś , że Bóg istnieje? (Zwłaszcza teraz gdy na świecie, dzieje się , co dzieje) Nie wiem …. Możliwe, że nie….
Bo pewnie często wydawać się może , że Boga nie ma.
Ale to nie jest mój cel , ani moja rola nawracać.
Raczej chcę być świadkiem Nadziei . Tego , że choć bywa czasem , (nawet często) ciemno , bardzo ciemno ,to warto iść dalej.
Warto patrzeć w Górę i szukać przejaśnień , bo ” w obłokach mieszka świt . „