Od chwili gdy dowiedziałam się , że Jarek nie żyję wiedziałam , że już nic nie będzie takie samo . Życie , które wiedliśmy ( po ludzku) skończyło się .
Nie przypuszczałam wtedy , że w ciągu tych trzech lat , tyle się zadzieje …, że cały ten świat tak diametralnie się zmieni …
Zastanawiam się czy pozostało coś ze świata, w którym się urodziłam i dorastałam, a nie było to przecież tak dawno temu…
To co się dzieje jest straszne .Chyba nie da się tego zrozumieć, ale mam nadzieję w Bogu , w Jego słowie.
” Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska.”