Stopy

Buty ” a’la Jarek” – tak nazywaliśmy  założone przez Jarka ( przez pomyłkę ) dzieciom źle buty ( prawy na lewą  nogę, lewy na prawą nogę) . Było to zabawne.

Ostatnio bardzo  tęskno mi za Jarkiem  i za życiem , które  razem z nim wiodłyśmy.

Wiem , że ta tęsknota, już zawsze będzie  mi towarzyszyła oraz pustka z nią  związana.

Jedyne co mogę robić to zaakceptować  ten fakt i oddawać to Bogu . Proszę  Go również  o Ducha Pocieszyciela.

Jarek lubił  droczyć się ze mną, żartować, wygłupiać- uczyło mnie to jeszcze  większego dystansu do siebie.

Ostatnio  wrócilam do domu , zdjęłam buty i założyłam  kapcie.

Za jakiś  czas spojrzałam na stopy i zauważyłam , że odwrotnie je założyłam – co mi się raczej  nie zdarza…

Wzruszyłam się i pomyślałam – Jarek- to w jego stylu.

18 maj

Pięć lat  temu zaczęłam iść drogą , którą myślałam, że idę ” od zawsze”. Zaczęłam się nawracać- zmieniać myślenie. Wprowadzać w życie „banały” , o których  wiedziałam  od dawna i  sama mówiłam. Przekonałam się ,że  to działa.

Poczułam ( po pewnym czasie) , że chcę się tym dzielić , więc założyłam bloga . 18 maja 2017 roku dodałam pierwszy  wpis. Od tego wpisu wiele się zdarzyło.

Śmierć Jarka, choroba onkologiczna mojej mamy, śmierć mojego ojca i wiele , wiele innych sytuacji  , z którymi przyszło mi się mierzyć.

„Z nad oceanów  do mnie wołasz, gdzie  każdy  krok niepewny  jest”

Oj tak – życie jest nieprzewidywalne  i jak wydaje mi się , że coś wiem to za chwilę odkrywam , że niekoniecznie.

Wracam  , wtedy do mojego wyboru z przed pięciu  lat i myślę  sobie , że  przecież  idę za Tym , który wszystko wie , więc może to wystarczy  ?