Nie- katolicy

To co mnie fascynuje m.in  w Piśmie  Świętym to , to że opisuje postawy ludzkie i zawiera odpowiedzi na pytania i dyskusje , które  i dzisiaj się toczą.

Jestem wdzięczna za to, że jestem  katoliczką.  Co za tym idzie – mogę korzystać  z sakramentów , które  ofiaruję mi Kościół Katolicki.

Myślę , że bez Mszy Święty  czy Adoracji nie dałabym rady utrzymać  się „na powierzchni ” , przeżyć najtrudniejszych momentów życia.

Ale szanuję  innych chrześcijan  „nie – katolików”. Nie rozumiem hejtu na wszystko  w Kościele  Kotolickim, co jest zaczerpnięte z innych Kościółów Chrześcijańskim (przez sam ten  fakt) , nawet jeśli  przynosi dobre owoce..

Ale  nie od dziś dyskutujemy i udawadniamy sobie  nawzajem  racje…:

„Apostoł Jan rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami».
Lecz Jezus odrzekł: «Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami.”

Pozamiatane

Gdybym miała zobrazować czystą radość, pokazałabym Farta ( mojego psiaka),  jak „szaleje ” , gdy moja mama wraca do domu.

A gdyby miała pokazać czym jest wola życia opowiedziałabym o moim białym kocie…

Po 30- ste jest trudno  znaleźć  męża, urodzić dziecko i dojść do siebie. Jeśli  masz rodzica alkoholika to masz wieksze skłonności do picia i nałogu , no i możesz  dobrać  sobie drugą połowę , o takich skłonnościach…
Pozamiatane?

Statystyki, schematy, fakty :medyczne , socjologiczne i psychologiczne , są ważne  i należy być ich świadomym , ale też warto  pamiętać, że są przypadki , które  ” wymykają się” temu wszystkiemu…

Mój kociak był najsłabszy z miotu. Dawali mu pół roku życia. Od początku  chorowity : katar , wymioty i inne historie.   Niedawno pierwszy  atak padaczki. Parę razy żegnałyśmy się  już  z nim w myślach. A on co ? Żyje i jest z nami już 18 lat .

Na bakier

Pielgrzymka – dojście  na nocleg.  Zamieszanie, ludzie biorą bagaże i idą  na nocleg. A na ławce siedzi młoda dziewczyna  i płacze….

Zauważa to ksiądz  , który  ma czas choć z zegarkiem ma na bakier ….

Podchodzi  do  niej i pyta,  czy może pomóc.  Ona stwierdza zapłakana, że  zadużo by mówić.

Ale dostaje od księdza   chusteczkę  co wywołuje  u niej, lekki uśmiech  przez łzy.

Bóg  chce  czynić  wielkie rzeczy  , w twoi i moim życiu  jednak czasem przychodzi w bardzo zwyczajnych ludzkich sytuacjach. Nie przegapiajmy tego.

„Ty usłyszysz cichy płacz kiedy  inni się śmieją”

Bezsens

1 września 2018 roku – tak długo wyczekiwany sakrament małżeństwa mojej mamy i Jarka . Cudowny dzień.
A trzy miesiące ( 1 grudnia) później- pogrzeb Jarka….

Po ludzku jeden wielki bezsens…., ale Boża perspektywya jest nieco inna i o wiele szersza ,niż nasza.

I chociaż nie rozumiem i mozliwe, że dopiero zrozumiem w Niebie, bo po ludzku serce boli, że jest tak , a nie inaczej…. , to jestem wdzięczna za tamten dzień Bogu.

Za to , że mama i Jarek ( trzy lata temu ) zdążyli powiedzieć sobie sakramentalne „TAK” przed Nim , a ja mogłam być tego świadkiem.

Góra Tabor i Golgota – myślę , że pierwsze jest dane , by przetrwać w wierności i ufności to drugie…