Lżejszy

– Lżejszy – to była moja odpowiedź  na pytanie – jaki bym chciała  , żeby był 2023 .

Okazało się , że… nie był.  Wydarzenia z ostanich pięciu lat odcisnęło na mnie pìętno i powaliły mnie tak , że musiałam  sięgnąć  po fachową pomoc.

Przeżyłam to jako życiową porażkę . Ale czy nią było ?

Dosyć szybko przekonałam się, że to była najlepsza  decyzja,  którą mogłam podjąć.

Dzięki  niej ,kolejny sztorm jakoś przetrwałam  inaczej  bym nie dała rady…

Nie powiem , że wyszłam na prostą , bo ostatnie wydarzenia  nie ułatwiły mi tego. Po za tym to długotrwałe  procesy, ale jestem na drodze powrotu do siebie .

Za zakrętem

” Wesołych, spokojnych,radosnych i rodzinnych  Świąt  Bożego  Narodzenia ” – wiele takich życzeń przez kolejne  dni usłyszymy i sami ludziom będziemy tak życzyć . I oby takie  były…

Ale bywa różnie… A świąteczny  czas zamiast być pełen tzw. ” magii Świąt ” i ciepła  , bywa trudny z przeróżnych powodów.

Jakoś tak o takich ludziach  myślę : samotnych , w różnych  życiowych kryzysach  itd.

Myślę  sobie – jak to dobrze , że to co najważniejsze  w tych (zbliżających  się) dniach -znajdziemy w kościele  w żłobie…

Nadzieii , że za każdym zakrętem , mimo wszystko  czeka coś dobrego…

34

Parę dni  temu ( 12 grudnia) skończyłam 34 lata . Ten rok był trudny , ale czy to coś nowego?  Parę zwrotów akcji    o których  raczej nie marzyłam . Musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu, którą przeżyłam jak porażkę  , ale rozsądek mi musi   że inaczej  nie mogłam . No cóż  mam nadzieję  ,że ten rok będzie  lżejszy….

Tsunami

Moja Mama  30 listopada  obchodziła swoje urodziny  na bloku operacyjnym. Tym bardziej  się cieszę , że rok temu miała dwie imprezy niespodzianki. 

  1. Życiorys mojej Mamy  to z pewnością  jeden z tych , który nadaje się na książkę. 

Patrząc na jej cierpienie ostatnio z wielką bezsilność  widziałam w niej cierpiącego Jezusa.
 
Nie mam pojęcia – o co w tym wszystkim chodzi…. po co jest to kolejne Tsunami ?

Może  po to by ostatecznie pokazać kto jest kim ? w życiu mojej Mamy i moim?

Narazie dosłownie  żyje z godziny na godzinę,  z dnia na dzień. Starając się jak najlepiej  zająć domem i zwierzętami itp.