Z poprawianiem …. różnie bywa. Ostatnio pierwszy raz od wielu lat pomalowałam sobie paznokcie. Nawet fajnie mi wyszło , ale szybko przypomniałam sobie dlaczego przestałam to robić.
Wczoraj zauważyłam na dwóch paznokciach odpryski i postanowiłam to poprawić . Koniec końców wszystkie te poprawki nie zdążyły porządnie doschnąć i po wyjścu z pod prysznica efekt jest dużo gorszy niż z przed poprawek.
Często ludzie wpadają w takie połapki. Poprawiają wszystko co się da. Ale czy po tych zabiegach naprawdę wyglądają lepiej niż przed nimi?
Lepsze jest wrogiem dobrego…
Wystarczy dobre.
Pozdrawiam serdecznie