Zawsze chce być

Najpiękniejsze zdanie jakie ostatnio usłyszałam brzmiało: „Proszę się nie spieszyć, ja mam czas”. Nie była to jakaś wyjątkowa sytuacja ani w żaden sposób bliska osoba.

Po prostu jechałam sama do kościoła, w pewnym momencie pan jadący na rowerze zatrzymał się (bo było ciasno na chodniku) i z uśmiechem na twarzy poczekał aż przejadę.

Mam czas czy go nie mam? Na co i dla kogo?

„- Kiedy masz czas?
– Dla Ciebie – zawsze”

Życzę Wam, żeby te słowa nie były tylko pustym sloganem. Żebyście meli kogoś, kto usłyszy od was „dla Ciebie – zawsze”.

A jeśli z tym czasem u Was ciężko to przynajmniej byście zauważali i doceniali tego, który zawsze chce być…

„Przemień mnie w siebie, bym jak Ty stał się chlebem.

Pobłogosław mnie, połam, rozdaj łaknącym braciom.”

Autor

druga

Mam na imię Asia. Mam 34 lat .Mieszkam w Elblągu. Od urodzenia choruję na mózgowe porażenie dziecięce dlatego poruszam się na wózku. Posiadam licencjat z polonistyki i magistra z dziennikarstwa.

2 komentarze do “Zawsze chce być”

  1. Przypadki są tylko w gramatyce, bo na pewno nie zupełnym przypadkiem trafiłam na Twojego bloga. Dziękuje za ten wpis. I zapraszam do siebie na nieuczersanemilkapisze.blog.deon.pl. Pozdrawiam i dziękuję :).

  2. Milka ma rację, przypadek to nie tylko element deklinacji w języku polskim, czy policzalny algorytm w matematycznej probablistyce.
    Dla człowieka wierzącego przypadek to działanie samego Boga…
    „13 Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą.”
    W podobnym tonie pisał kiedyś o przypadku francuski noblista, Anatole France: „Przypadek to pseudonim Boga, który nie chce się pod czymś osobiście podpisać”. 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *