„Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.”
Patrząc na swoje życie widzę, że parę tych „nowych początków” było. Różnie się one kończyły. Niektóre kolejnymi łzami, ranami, znowu miało być inaczej, a było/jest jak zwykle.
Myślę, że po wyborze Chrystusa 4 lata temu niewiele zostało z mojego dawnego życia. Straciłam je, ale też zyskałam Boga, siebie i tych, których On mi przysyła.
Od których nie tyle oczekuję, że będą…, ale przede wszystkim to ja staram się być dla nich. Staram się o to dbać na tyle na ile zależy to ode mnie.
„Postaw mnie mocno dziś na skale. Umocnij mnie, wybieram Cię na zawsze”