Matrioszka

Od mojego ostatniego  wpisu trochę minęlo. W międzyczasie  , był Dzień Depresji i zaczął  się Wielki Post.

Z tęsknotą wracam wspomnieniami do okresu
3 lat przed śmiercią  Jarka.  Układam się wtedy na nowo z Bogiem i z sobą. Poczułam się kompletna i spójna.

Wiedziałam , którą drogą chcę podążać Zadziały się rzeczy w moim życiu  , w których  bardzo wyraźnie widziałam działanie Boga. Wyrobiłam sobie w tym czasie  dobre nawyki.

Te 3 lata wzrostu w wierze , stały  się  fundamentem , który  pomógł mi  przetrwać po śmierci  Jarka i w czasie  choroby Mamy.

Co prawda teraz mam poczucie , że gdzieś to zgubiłam przez to , że idę przez ciemną  dolinę, ale  to  ,co wtedy zbudowałam -dalej we mnie jest  i pomaga mi trwać -tylko muszę z tamtą mną odzyskać kontakt.

Autor

druga

Mam na imię Asia. Mam 35 lat .Mieszkam w Elblągu. Od urodzenia choruję na mózgowe porażenie dziecięce dlatego poruszam się na wózku. Posiadam licencjat z polonistyki i magistra z dziennikarstwa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *