Gdybym miała świadomość, że zostało mi ostatnie 24 godziny życia, myślę, że jak zwykle wstałabym, oddałabym ten czas Jezusowi, poprosiłabym bym o Ducha Świętego i robiła swoje.
Ponieważ – i tu powiem banał – każdy dzień może być ostatnim. Poza tym: czy potrzebujemy mieć taką świadomość, by zrobić rzeczy, o których marzymy czy myślimy, że fajnie by było je zrobić…?
Zgoda, nie na wszystko mamy wpływ… ale są rzeczy na które mamy, np. spędzić z kimś czas, zatrzymać się na trochę, zadbać o relacje z ludźmi, pójść na spacer, przeczytać książkę itp. Niby proste rzeczy, a czasem takie trudne.
Znajdź czas w swoim napiętym grafiku, nie czekaj, bo może go naprawdę zabraknąć…
Masz znakomite pióro i świetną opowieść. Jeszcze! Pls.
Dziękuję 🙂